Zacznijmy tę przygodę!
Bycie blogerką zdaje się być popularnym zajęciem, są tacy, którzy robią to zawodowo. Takich ambicji nie mam, zamierzam tylko i aż podzielić się ze światem moimi przemyśleniami, anegdotkami z życia, zupełnie niechcianymi radami, czasem radością, da buk rzadziej smutkiem.
Są tacy, którzy namawiali mnie do założenia bloga. Od dawna. Oto jest więc. Zamierzam pisać o pracy, życiu, o pogodzeniu tychże, o posiadaniu kariery zawodowej jednocześnie, a może na przekór i wbrew posiadaniu rodziny.
Jestem pracownikiem korporacji, matką – w kolejności chronologicznej następowania zdarzeń. Jestem jeszcze innymi funkcjami typu żona, córka, gdyż w życiu rzadko bywa się tylko jednym kimś. A jedną z ważniejszych dla mnie wartości jest autentyczność, ja rozumiem to tak, że w każdej z tych ról jestem sobą. Teraz było grubo, wiem. Już tak nie będę. Albo przynajmniej nie za często.